Mężczyźni objaśniają mi świat - Rebecca Solnit

Każda książka tej autorki to intelektualna przygoda. I przyczynek do zadawania własnych pytań
Sylwia Chutnik

Zbiór błyskotliwych tekstów o zbiorowym milczeniu. Autorka otwiera nam oczy, pokazując, że nawet najbardziej subtelne przejawy podporządkowania kobiet powinny ujrzeć światło dzienne, a przede wszystkim wymagają stanowczego działania. 

Solnit mówi o sprawach dotychczas spychanych na margines debaty publicznej, traktując je z należytą powagą. Przekonuje, że społeczne przyzwolenie na umniejszanie wartości słów kobiet to pierwszy krok do innych form przemocy, w tym także fizycznej. Zwraca uwagę, że próby podporządkowania kobiet często przybierają subtelne formy, np. artykułów, które mówią, do czego płeć żeńska powinna aspirować, jak powinna się ubierać i malować, żeby się podobać (w końcu ,,płeć piękna" zobowiązuje) oraz jak należałoby dbać o ciało, by było smukłe, gładkie i świetliste. 

Autorka tłumaczy współczesne przejawy dyskryminacji kobiet wadliwością wzorca kobiecości, głęboko zakorzenionego w naszej kulturze. Pod pewnymi względami zatem zdejmuje ciężar z mężczyzn, tłumacząc, że złe traktowanie płci przeciwnej nie leży w ich naturze, tylko jest wpajane w ramach socjalizacji.

Lektura reportażu amerykańskiej eseistki ma za zadanie otworzyć nam wszystkim oczy i zmotywować do tego, by samodzielnie rewidować zachowania życia codziennego, które przyjmowaliśmy dotychczas za oczywiste. Solnit udowadnia, że sama umiejętność rozpoznania sytuacji nadużycia jest kluczem do skutecznego i świadomego przeciwstawienia się opresji. Tym, co może pomóc nam stworzyć lepszy, bardziej sprawiedliwy świat, jest zbiorowa świadomość.

Jest to zatem idealna pozycja zarówno dla kobiet, które usłyszały lub poczuły kiedyś, że ich zdanie jest nieważne, jak i dla mężczyzn szukających równościowego języka.