Dawno temu w Warszawie - Jakub Żulczyk KSIĄŻKA Z AUTOGRAFEM

Po serialach "Ślepnąc od świateł" i "Warszawianka" oczekiwanie na kolejną książkę Jakuba Żulczyka - pisarza i scenarzysty, wzrosło. "Dawno temu w Warszawie" to dalsza część historii Jacka Niteckiego i Paziny oraz szemranego warszawskiego półświatka. Książka nie do przegapienia przez wielbicieli twórczości Żulczyka i wszystkich szukających zapomnienia w mięsistych polskich powieściach współczesnych.
Poleca Anna Król

Stało się.

Świat się skończył.

Nadeszło Groźne i Inne.

Przestańcie się mazać, to dopiero początek.

Nie zapinajcie pasów. To bez sensu.

2014. Jacek Nitecki stoi samotny przed halą odlotów Okęcia. Zaczyna padać deszcz. Dzwoni telefon. Jacek odbiera, myśląc, że jego droga do piekła właśnie się skończyła. Ale ona dopiero się zaczyna.

2020. Warszawa wchodzi w kolejną falę pandemii.

Lockdown zamyka ludzi w ich domach, w ich głowach, w kleszczach lęku. W środku tego szaleństwa Marta Pazińska próbuje walczyć o życie i godność tych, którzy są samotni i bezbronni. Nie rozumie jednak, że cała Warszawa stała się bezbronna jak dziecko. A ci, którzy przez lata czaili się w ciemności, teraz ruszyli po władzę. Idą po nią po trupach dzieciaków, policjantów, polityków. Kości chrzęszczą pod ich stopami.

Parę lat po wydarzeniach ze Ślepnąc od świateł bohaterowie tamtej powieści schodzą pod powierzchnię miasta, zanurzają się w płynącym pod nim złu. A zło jest zimne. I gęste.