Czarownice - Mona Chollet

Jesteśmy wnuczkami czarownic, których nie zdołaliście spalić
Sylwia Chutnik

Książka Mony Chollet ma za zadanie odczarować portret współczesnej feministki-wiedźmy, obdzierając go z wszelkich negatywnych, fantazmatycznych znaczeń. 

Figura kobiety-czarownicy ma dwojaki charakter. Z jednej strony wiąże się z wykluczeniem tych, które nie chciały wpisać się w tradycyjne modele społeczne: kobiety-matki, kobiety-staruszki czy kobiety-płci pięknej. Z drugiej, służy jako oręże w walce z patriarchatem i ma działanie uskrzydlające. Mona Chollet w swoim eseju postanawia się przyjrzeć historii kobiet-czarownic, analizując przykłady z historii, literatury, filmu, pop-kultury, polityki oraz życia codziennego w Europie i Stanach Zjednoczonych. 

Chollet w swojej książce burzy myślowe schematy. Wbrew temu, co współcześnie przyjęte, zaprzecza konieczności posiadania przez kobietę dziecka, co od lat było nie tylko nieodłączną częścią jej wizerunku, ale także warunkiem do poczucia spełnienia życiowego. Proponując alternatywny schemat kobiety-czarownicy udowadnia, że małżeństwo, macierzyństwo czy nieustanne dążenia do wpisania się w zachodni kanon piękna nie są jedyną możliwą drogą. Co więcej, wejście w rolę ,,tradycyjnej kobiety" i przyjęcie związanych z nią wartości w rzeczywistości osłabia i zubaża płeć piękną. Autorka podkreśla, że odrzucenie schematycznego myślenia o kobiecym wizerunku daje szansę na spełnienie nieograniczone wymogami roli. Być czarownicą znaczy ,,być panią samej siebie", brać życie we własne ręce. 

Książka szwajcarskiej dziennikarki uwiera i uskrzydla zarazem. Uwiera, ponieważ bluźni wobec dotychczas przyjętych praw i schematów myślowych. Przede wszystkim jednak uskrzydla, bo proponuje postawę niosącą pokrzepienie, będącą pewnym krokiem w kierunku indywidualnej emancypacji. Emancypacji ,,od środka", która byłaby zalążkiem rewolucji w myśleniu kolektywnym.